W dniu dzisiejszym tj. 13 stycznia 2018r odbyło się nasze kolejne polowanie zbiorowe. Jako że sezon wspólnych spotkań w kniei ma się już ku końcowi, frekwencja dopisuje. Na „łące archeologów” zjawiło się 39 myśliwych, w tym wielu zaproszonych gości.
Pogoda nie zawiodła nas i dziś. Mrozek do -6stC i piękne słońce, które od czasu do czasu chowało się za chmurką. Czego więcej potrzeba? No może tylko tyle, aby Św. Hubert o nas pamiętał.
Biorąc pod uwagę, iż sezon polowań na łanie na dniach się kończy, całe dzisiejsze polowanie zaplanowano głównie pod kątem jeleni.
Zbiórka o godz 7:30 w łowisku rozpoczęła się tradycyjnie sygnałem. Wspomnieć w tym miejscu należy, iż w dniu dzisiejszym wraz z naszymi sygnalistami zagrał jeden z naszych gości Kol. Marek Kutiak.
Dzisiejsze polowanie zaplanowano dwuetapowo. Pierwsza część w obw.128 (łowisko „Pompa”) oraz druga część obw.95 (Gawlik Mały).
W obw.128 prowadzącym polowanie był Kol. Eugeniusz Samiła a jego pomocnikiem był Kol. Dereziński Wiesław i Kol. Dereziński Krzysztof. Po zapoznaniu zebranych z planem miotów w tym łowisku oraz zasadami bezpieczeństwa rozlosowaliśmy karty stanowiskowe i zaczęliśmy polowanie.
Po dwóch owocnych miotach na „Pompie” odbyło się śniadanie, po czy przejechaliśmy na inny obwód.
Drugą część polowania w obw. 95 prowadził Kol. Bohdan Kudraj. Jego pomocnikami byli Kol. Grzegorz Turkowski oraz Kol. Krystian Kudraj.
W łowisku Gawlik Mały wzieliśmy dwa mioty, które także okazły się efektywne.
Św. Hubert darzył:
Królem polowania został Kol.Citkowski Andrzej- dwie łanie,
Vice Królem został gość Kol.Rębacz Adam- łania oraz dzik,
Pozostali koledzy strzelili także:
gość- Kol. Jacek Rutkowski- dzik,
gość- Kol. Andrzej Karaszewski- dzik,
gość- Kol. Nosek Krzysztof- koza,
gość- Kol.Marek Kutiak- dzik,
gość- Kol. Marek Karczewski- dzik,
Kol. Andrzej Wierzchowski- dzik,
Kol. Bohdan Kudraj- dzik,
Kol. Szymon Stankiewicz- koza oraz dzik,
Kol. Jakub Byrwa – łania,
Kol. Eugeniusz Samiła- dzik,
Kol. Michał Samiła- 2 dziki
Kol. Andrzej Lalak- dzik.
Na zakończenie polowania oddano cześć upolowanej zwierzynie poprzez odegranie sygnałów. Po czym wszyscy rozjechaliśmy się do domów.
Zdjęcia znajdujące się w galerii artykułu przesłał nam Kol. Biesiadecki Konrad.
Darz Bór!!!
Lalak Andrzej
