I przyszedł ten długo wyczekiwany dzień!

Dzień Pióra!

                                   Wraz z nim-  powiew świeżości.

Jednak za czym się tłusto rozpiszę o tak wyczekiwanych kaczuchach, wywołam w Twej  pamięci krótkie wspomnienie o Kolegach, których już nie ma wśród nas. Odeszli do Krainy Wiecznych Łowów w tym roku. Uczczeni minutą ciszy.

Ś.P. Kol. Wilhelm Stoma– 30.07.2024

Ś.P. Kol. Mirosław Sobolewski– 07.09.2024

Ś.P. Tomasz Rusin– 04.06.2024 (naganiacz/ podkładacz)

Pamiętajmy o nich, bo to przecież Nasza wspólna historia, którą kreślimy.

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci

Wisława Szymborska           

Innowacją tego sezonu, była możliwość udział w obydwu polowaniach. Tak, tak! Dobrze rozumiesz! W obydwu!

No to lecimy z tematem.

Dzień pierwszy- 31 sierpnia

Na zbiórce stawiło się 22 polujących. Pomimo kapryśnej pogody wszyscy w pełni zadowoleni możliwością spotkania. Z resztą, co ja za bzdury wypisuję! pogoda była dobra a nawet powiedziałbym wręcz znakomita. Taki delikatny kapuśniaczek nie był w stanie zmienić nastawienia a przede wszystkim wyśmienitego entuzjazmu. Nie było żadnych grymasów i dąsów. Tylko radość ze wspólnie spędzanych chwil.

Król polowania- Kol. Marcin Stackiewicz

Vice Król polowania- Kol. Paweł Stonio

a zdobywcą najbardziej wyczekiwanego przez Kolegów medalu został:

Król Pudlarzy- Kol. Krystian Kudraj

Serdecznie Kolegom gratulujemy!

Drugi dzień- 01 września

       Kolejny dzień wspólnych łowów, to kolejny dzień pogody ducha. A propos pogody. Oddała co wzięła dzień wcześniej.

Tego dnia liczba polujących to oczko. Także już zaczyna się dobrze. Zaczęło się mgliście, ale zaje.. o przepraszam 🙂  Pogoda- zamawiana. Wynagrodziła wszystkie wczorajsze niedociągnięcia. Chociaż czy przemoknięte gatki to niedociągnięcie? Kto by pamiętał takie szczegóły. Liczy się tylko atmosfera!

Humorki to po prostu ciągłość dnia wczorajszego. I tak trzymać Koledzy! Tak trzymać!

Dzisiejsze panowanie objęli w większości Wojscy.

 

Król polowania- Wojski- Kol. Jarosław Kurzynowski

Vice Król polowania- Wojski- Kol. Stanisław Stelmasiewicz

a zdobywcą najbardziej wyczekiwanego przez Kolegów medalu został:

Król Pudlarzy- Kol. Adam Romańczuk

 

        Jak doniosły sikorki, oraz naoczni świadkowie, tego jakże ważnego wydarzenia- jakim jest rozpoczęcie sezonu kaczkowego, już dawno Koledzy nie czuli się taką jednością. To były na prawdę dwa wspaniałe dni.

W tym miejscu należą się także podziękowania dla dzielnych strachaczy, którzy strachali kaczki odgłosami zwalającymi z nóg samych myśliwych 🙂

P.S. Dziękuję Kolegom:

– Łowczemu- Kol. Piotrowi Mikosza,

– Kol. Adamowi Kotlińskiemu

– oraz Kol. Michałowi Samiła

… za nadesłane wspaniałe fotki.

 

Darz Bór!                 

Lalak Andrzej