Jako że minęło już trochę czasu od ostatnich wspólnych łowów i emocje już w jakimś stopniu opadły (a przyznać trzeba, iż były do samego końca), pozwolę sobie wrócić do tamtych chwil, aby Ci nieobecni mogli doświadczyć choć ułamka tamtych wydarzeń.

Ostatnie polowanie sezonu- 11 stycznia 2025

Miano wisienki na torcie finalizującej sezon polowań zbiorowych przypadło … dla łowiska Pompa- w szwedzkim wykonaniu oraz Malinki- tradycyjnie pędzonej. Hmmm, no brzmi dobrze 😉

Polowanie odbyło się po „białej stopie”. Było rześko, ale co najważniejsze w doborowym towarzystwie.

Pierwszy miot typu szwedzkiego- Pompa.

Drugi miot- Malinka. Tak to już z praktyki wynikło, iż po pierwszym miocie szwedzkim, przeprowadzamy miot tradycyjny. I to się sprawdza.

Królem Polowania został gość Kol. Andrzej Wolszczak- dzik

Vive Królem Polowania został Kol. Krzysztof Dereziński- dzik

Królem Lisiarzy został Kol. Marcin Stackiewicz

 

Pozostali Koledzy upolowali:

Kol. Piotr Mikosza- dzik

I tak oto nim się obejrzeliśmy znów minął kolejny sezon. Znowu przybył roczek i możemy odkreślić kolejną kreskę na szafie.

Zakończenie polowań – Gawra 25 stycznia 2025

Ostatnim miotem tego sezonu była wspólna biesiada na Gawrze. Było to podsumowanie kończącego się sezonu polowań zbiorowych 2024/2025.

Oczywiście jak to bywa całość poprowadzona z zachowaniem tradycji i wzorowo. Przy oprawie muzycznej Wojskich. Także powitania, podziękowania.. itp itd. Ale pozwolę sobie poniżej przytoczyć przemówienie Łowczego.

Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy!

       Kolejny sezon polowań zbiorowych za nami. W tym sezonie (2024/2025) wspólnie odbyliśmy 11 polowań. Sześć z nich były to polowania typu szwedzkiego. Pozostałe pięć to polowania metodą pędzeń.

Frekwencja zaskakiwała. Myśliwi czynnie brali udział w polowaniach. Zarówno młodzi jak i Ci „bardziej doświadczeni”.

Wymienię w tym miejscu jako przykład Kol. Leszka Kłosowskiego, który jak wiemy nie ma internetu. Plan polowań osobiście mu dostarczyłem aby zawsze był na bieżąco. I nie można powiedzieć, jak nie mógł przyjechać dzwonił każdorazowo do mnie by go wykreślić. Na prawdę postawa godna naśladowania.  Kolejni z naszej dojrzałej młodzieży to Koledzy: Bolek Kryński, Jurek Puczel, Lucjan Klepacki, Mieczysław Gwiazdowski, Stanisław Akielewicz, Ryszard Tuszkowski.

       Na zaproszenie na polowanie w Naszym Kole skorzystało wielu myśliwych z innych kół łowieckich. Swoją obecnością zaszczycił nas także Łowczy Okręgowy  Kol. Wojciech Zaniewski.

       Na wszystkich zbiorówkach widziana była zwierzyna, może nie zawsze do pozyskania a czasem wręcz zakazana. Mówię tu o wilkach, które niestety zadomowiły się na dobre w naszych obwodach.

Bywały także polowania bez pokotów, pomimo, iż zwierzyna była widziana, jednak wykazywała się sprytem.

Było także polowanie, które na którym pokot zapisał się w historii Naszego Koła. Jeden „szwedzki miot”.

Św. Hubert w tym sezonie był na prawdę dla nas łaskawy.

       Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna za zachowanie bezpieczeństwa, tradycji i dyscypliny podczas naszych spotkań w kniei.

Szczególnie w pamięci zapadły polowania, na których pokot był wyjątkowy. Polowanie Hubertowskie i odyniec Kol. Adama Zyry (147kg). Polowanie Rudówka i odyniec gościa Kol. Adriana Pardy (110kg). Zaś w łowisku Malinka Św. Hubert podarzył dla gościa pięknym bykiem.

Bywały także chwile groźne. A duże dziki potrafią narozrabiać. W tym sezonie zdarzyło się to wielokrotnie, gdzie psy naszego podkładacza pocięte właśnie przez dziki trafiały finalnie na stół do szycia. Niestety nawet doszło do straty jednego bardzo dobrego psa. Jest mi i zapewne innym przykro z tego powodu, ale tak jak powiedziałem na ostatnim polowaniu: Dawid, szczeniak od Koła jest dla Ciebie.

Wróćmy do statystyk.

Królem sezonu 2024/2025 zostaje Kol. Jakub Byrwa

Vice Królem sezonu 2024/2025 zostaje Kol. Piotr Mikosza

Pozostali Koledzy którym Św. Hubert darzył w tym sezonie wyjątkowo to:

Piotr Sobstyl,

Eugeniusz Samiła,

Marcin Stackiewicz,

Andrzej Citkowski,

Krystian Kudraj,

Janusz Kowalczyk

Oczywiście serdecznie wszystkim gratulujemy!

       Z tego miejsca dziękuję jeszcze raz nagance, podkładaczom, prowadzącym, Kol. Michałowi Szatankowi i jego ekipie, która nas zadowalała gorącymi zupkami na polowaniach jak również tymi wspaniałymi posiłkami na dzisiejszej biesiadzie.

Przekazuję także jeden z przygotowanych posiłków, w ramach podziękowań w imieniu Kol. Adriana Pauda za możliwość kilkukrotnego udziału w polowaniu w Naszym Kole.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim i  ogłaszam „koniec polowania”.

Darz Bór!!!

Po przemowach i podsumowaniu sezonu rozpoczęła się biesiada, gdzie rozmowom nie było końca.

P.S. W imieniu wszystkich osób biorących udział w polowaniach zbiorowych oraz w biesiadzie kończącej sezon, chciałby złożyć serdeczne podziękowania wszystkim Tym, którzy przyczynili się w jakikolwiek sposób do ich organizacji.

Jesteście WIELCY!

dziękujemy!

Darz Bór!!!                  

Lalak Andrzej