Mówią, iż każda piękna chwila ma swoją datę ważności. I chcąc nie chcąc, czas wspólnie spędzonych chwil w kniei dobiegł końca wraz z „ostatnim miotem” tego sezonu. Ale spokojnie, każdy koniec, to początek czegoś nowego. Skończył się sezon, kończy rok gospodarczy i zaczynamy wszystko od nowa.
Chwile bywały różne. Sam (sama) wiesz ile Cię to kosztowało wyrzeczeń i nie raz pracy. Ile razy chciało się pojechać, ale codzienne obowiązki nie pozwoliły. Jednak pomimo wszelkich niedogodności w pamięci zostają raczej te miłe sytuacje.
Niestety sezon zbiorówek co roku zasuwa jak zając i nim zdążysz wpaść w rytm coweekendowych zjazdów, trzeba już kończyć- niesteeeetyyyy.
A było parę wyjazdów.
Podstawa sukcesu to oczywiście organizacja, bo nikt nam nie organizuje tych polowań. MY sami. I w tym jest właśnie siła. By iść przez te dziwaczne czasy do przodu, ale zawsze RAZEM.
Mówiąc o organizacji nie można nie wspomnieć i wyróżnić osób, które przyczyniły się do tego abyśmy mogli wspólnie się spotkać, popolować, wspólnie podzielić się posiłkiem. To właśnie Te Koleżanki i Ci Koledzy dołożyli wszelkich starań aby wszystko wyszło jak się należy. Tym bardziej, iż nie raz gościliśmy zaproszonych Kolegów.
Każda wielka sprawa jak i ta najmniejsza ma swój początek na kartce papieru. Planowanie, uzgadnianie, zatwierdzanie. Czyli niewątpliwie zaczynamy od Zarządu.
Kolejnie prowadzący polowania wraz z pomocnikami. Są to Koledzy:
Jarosław Gajda,
Grzegorz Turkowski,
Bogdan Kudraj,
Krystian Kudraj,
Ryszard Stasiak,
Bogdan Król,
Józef Jakubowski,
Piotr Mikosza,
Arkadiusz Stankiewicz,
Krzysztof Nosek,
Eugeniusz Samiła,
Michał Samiła,
Rafał Zabawski,
Andrzej Citkowski,
Mariusz Ostapkowicz.
Sygnały- sygnaliści.
Bez nich łowy to tylko polowanie. Sygnały których mamy przyjemność wysłuchać, nie tylko wprowadzają nas w atmosferę łowów, ale głównie oddają cześć pokonanej zwierzynie, jaki oddajemy MY- myśliwy żegnając ją z knieją.
W tym sezonie dziękujemy Kolegom:
Stanisław Stelmasiewicz,
Jarosław Kurzynowski,
Józef Jakubowski,
Michał Stelmasiewicz
A grali u Nas nawet i zaproszeni goście.
Posiłki.
I tu mógłbym rozpisać się w temacie stronami. Śniadanie to chyba najbardziej wyczekiwana chwila w ciągu dnia polowania. I myślę, że nie tylko mi chodzi jeszcze w pamięci wspólny posiłek, co?
Wyróżnienie i to w dodatku w pełni zasłużenie należy się Koleżankom i Kolegom:
Roksana Gajda- żona Naszego Kolegi Jarka,
Magdalena Brykalska,
Justyna Turkowska,
Anna Pilecka,
Pani Marzena- kucharka strony zachodniej,
Adam Kotliński,
Marian Dorynek- stażysta,
Paweł Piekarz- stażysta,
Marek Karczewski,
Roman Wrzesień.
Samochód Kołowy- a tak właściwie jego obsługa.
I w tym właśnie miejscu chciałbym wyróżnić Naszego niedocenionego kierowcę- Kol. Jakuba Byrwę. Zawsze pomocny, zawsze uśmiechnięty. Dzięki Ci Kolego!
Fotki.
Niestety, nie zawsze udaje mi się być na zbiorówce i to jest właśnie miejsce gdzie chciałbym wyróżnić i szczególnie podziękować Koleżance oraz Kolegom za nadsyłane zdjęcia z polowań. Dzięki temu nieobecni mogą choć prześledzić co ich ominęło. Są to:
Magdalena Brykalska,
Adam Kotliński,
Piotr Mikosza,
Przemysław Borys,
Michał Samiła,
Marian Dorynek,
Paweł Piekarz,
Arkadiusz Stankiewicz.
I tak jak bociany gromadzą się na sejmiki przed odlotem, tak i my mamy swój co roczny „sejmik” podsumowujący miniony sezon polowań zbiorowych. Mowa tu oczywiście o zakończeniu polowań zbiorowych.
W tym roku zakończenie odbyło się 21 stycznia na Gawrze, bo gdzieżby indziej.
Rozpoczęcia dokonał Prezes Kol. Zdzisław Białowąs wraz Z Łowczym Kol. Jackiem Maratem. Powitali Oni wszystkich przybyłych.
Oczywiście czym było by zakończenie bez sygnałów? Oprawą muzyczną zajęli się Koledzy: Waldemar Stelmasiewicz, Jarosław Kurzynowski oraz Józef Jakubowski.
Łowczy podsumował sezon a zwieńczeniem Jego wypowiedzi było ogłoszenie Króla oraz Vice Króla sezonu 2022/2023.
Królem sezonu 2022/2023 został Kol. Arkadiusz Stankiewicz, zaś o tytuł Vice Króla odbyło się losowanie. Prominentami byli Koledzy: Grzegorz Turkowski, Adam Kotliński oraz Piotr Mikosza. Skutkiem powyższego Vice Królem sezonu 2022/20223 został Kol. Adam Kotliński.
Serdecznie Kolegom Gratulujemy!!!
Po tym rozpoczęła się wspólna biesiada, gdzie rozmowom i wspomnieniom nie było końca.
Katering zapewniła nam firma Sala Bankietowa Biłas i Synowie z Giżycka, która także sprawdziła się i na ostatniej Naszej imprezie.
Oczywiście w imieniu wszystkich uczestników serdecznie dziękujemy za profesjonalne podejście do tematu.
Była oczywiście i niespodzianka. Taka wisienka na torcie tego wydarzenia. Pieczony dzik, który to został przygotowany i dostarczony przez Pana Romana Chojnowskiego- Firma KBS Mońki.
Powiem tyle- kto nie był niech żałuje.
P.S.
Tak na zakończenie wtrącę jeszcze ostatnie słóweczko w sprawie Naszej polowaczki i tego jak Nas widzą w sieci. Przeglądałem ostatnio statystyki strony i powiem tyle, oglądają Nas nie tylko w Polsce ale i: Niemczech, Szwecji, Norwegii, Kanadzie, Islandii, Turcji, Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Australii, USA, Brazylii i Rosji.
Szok, co?
Także Panie, Panowie, kolejne wejście pod krawatem 😉
Darz Bór!!!
Lalak Andrzej
