Wiadomo, wiosna to czas siewów i niestety także czas przeprowadzania przez zwierza wielkiego rekonesansu w uprawach. Tu i tam pobuchtują, później pozgryzają i już zgłoszenie szkody wpływa na dziennik Koła. W takich sytuacjach niestety nie jest to przyjemnością dla żadnej ze stron relacji rolnik-myśliwy. Rozdrażnienie gospodarza tłumaczy jego ciężka praca, my zaś jesteśmy podirytowani, gdyż pomimo tego że „robim co możem” to i tak przyjdą gwizdem „zanurkują” i rządki wybiorą. Nieraz się zastanawiałem czy to aby na pewno my je, czy one nas pilnują.
Większość z nas zna lub przynajmniej kojarzy łowisko „Pompa”. I sami wiecie że to ciężko dostępny teren. W zimę jeszcze jako tako, ale przy temperaturach powyżej zera można zapomnieć o jakimkolwiek dojeździe samochodem terenowym w głąb. Ciężko tu polować ale i przede wszystkim wymaga to nie lada wysiłku aby chronić przylegające uprawy. Jeśli dodać do tego dziesiątki hektarów przylegającej kukurydzy, to mamy gotowy przepis na problemy.
Aby przeciwdziałać szkodom, lub w pewnym stopniu je ograniczyć, jednym ze sposobów jest zakładanie poletek zaporowych. Jak sama nazwa wskazuje poletka mają na celu zatrzymać zwierzynę na terenach kontrolowanych.
I tak właśnie się postanowiono. Decyzją Zarządu przeznaczono środki finansowe na tego typu działania. Szybko znalazła się także grupa myśliwych, która wykonała w/w sektory. I teraz uwaga!!! RĘCZNIE- NA TRZY PALCE, ze „śpiewem na ustach”!!!
Ciągnikami pracowali Kol: Jarosław Gajda, Łukasz Michałuszko oraz Jan Marko.
Prace przy zasiewie Kol: Magdalena Brykalska, Andrzej Citkowski, Mariusz Ostapkowicz, Eugeniusz Samiła, Eugeniusz Krzywicki, Marek Oczkoś, Jakub Byrwa.
Zaopatrzenie w nasiona zapewnił także Kol. Adam Kotliński oraz specjalną mieszankę zza zachodniej granicy przysłała Kol. Natalia Kamińska.
W sumie wykonane zostały 3 poletka o łącznej powierzchni ponad 2 ha. Zasiano owies, groch, kończynę oraz wielogatunkowe mieszanki roślin dla zwierzyny płowej.
Pamiętać także musimy, iż posiadanie w łowisku poletek zaporowych nie zwalnia nas z powinności pilnowania upraw rolnych.
Darz Bór!!!
Lalak Andrzej
