Ja wiem, że wszyscy to pamiętamy, ale wrzucę tak dla przypomnienia:
Chrzest myśliwski– jest bardzo starym obyczajem związanym z upolowaniem pierwszej sztuki zwierzyny danego gatunku. Odbywa się na polowaniu zbiorowym, zwykle po skończonym miocie a na polowaniu indywidualnym po podniesieniu zwierzyny. Na rozpoczęcie chrztu myśliwskiego sygnaliści grają sygnał „Pasowanie myśliwskie”. Myśliwy z odkrytą głową klęka klęka na lewym kolanie (od strony grzbietowej zwierzyny) trzymając broń w lewej ręce stopką opartą o ziemię przy lewym kolanie. Podczas chrztu wszyscy myśliwi uczestniczący w ceremonii przyjmują postawę stojącą oraz zdejmują nakrycia głowy (za wyjątkiem myśliwego dokonującego chrztu). Celebrujący nożem myśliwskim lub palcem znaczy czoło myśliwego przyjmującego chrzest farbą zwierzyny (przy drapieżnikach robi to symbolicznie), wypowiadając słowa:
Zgodnie z wielowiekową tradycją chrzczę Cię
znakiem farby i Darz Bór Ci życzę!
Myśliwy odpowiada:
Na chwałę polskiego łowiectwa!
Sygnaliści grają sygnał pokotu właściwy dla danego gatunku upolowanej zwierzyny oraz sygnał „Darz Bór” kończący ceremonię.